home
***
CD-ROM
|
disk
|
FTP
|
other
***
search
/
Aminet 50
/
Aminet 50 (2002)(GTI - Schatztruhe)[!][Aug 2002].iso
/
Aminet
/
demo
/
mag
/
Twister1_PL.lha
/
Twister_1PL
/
teksty
/
Opowiadania4.txt
< prev
next >
Wrap
Text File
|
2002-05-25
|
3KB
|
64 lines
Twister #1 - Opowiadania - "Kontrola"
Kobieta
Przedpoîudnie, autobus, tîok, gorâco...
Stojë i czekam aû w koïcu stara maszyna MPK
przedostanie sië przez zatîoczone centrum. Autobus
zbliûa sië do przystanku ... pasaûerów "dorywa"
jednak kontrola i ...i cieszë sië,ûe mam na szczëôcie
bilet miesiëczny. Widzë(i sîyszë) jednak jakâô paniâ,
która stara sië wyrwaê kontrolerowi i wydostaê jak
najszybciej z pojazdu. Pani wyglâda na ...na kobietë,
której dochody wynoszâ mniej wiëcej tyle ile pomoc
spoîeczna doîoûy; jakaô siatka moûe na zakupy, moûe
jechaîa do pracy; moûe ma mëûa, moûe dzieci, a moûe
jest sama, nikt z nas pasaûerów jej o to nie pytaî,
podobnie jak nie zabiegaî o te informacje sam
kontroler. Ôciskajâc jâ bowiem mocno za rëkë
i udaremniajâc jej jednoczeônie ucieczkë zaûâdaî
biletu, którego to nie miaîa. I co teraz?
No, teraz to dowodzik,spisanie adresu, zdenerwowanie,
zarówno przyîapanej pasaûerki jak i podejrzliwego
kontrolera. Spisaî coô na papierek, kazaî pokwitowaê,
na co usîyszaî gburowato :
Przecieû ma pan adres! Gdy kobieta dostaje "mandat"
gniecie go i chowa do kieszeni mówiâc coô w stylu:
"I tak nie mam zamiaru wam zapîaciê".
Na przystanku, kolejnym juû z kolei, kobieta wysiada
udajâc sië w jednym kierunku, kontrolerzy w innym,
zapewne majâc zamiar urzâdziê "îapankë" (bo jak to
nazwaê inaczej?) w kolejnym autobusie.
A my jedziemy dalej myôlâc zapewne wszyscy o tym
samym i przypominajâc sobie caîâ sytuacjë. Pierwsza
myôl jaka na pewno najpierw przychodzi nam do gîowy
to "Dobrze , ûe dzisiaj skasowaîem/îam". Potem
przypominamy sobie caîe to zdarzenie i wnioskujemy,ûe
kobieta nie skasowaîa, bo:
a) zawsze tego nie robi
b) nie uwaûa by byîo to konieczne
c) bilety sâ za drogie i tak protestuje
d) bilety sâ drogie i nie staê jej na nie
e) moûe bilety nie sâ aû tak drogie, ale i tak
jej na nie nie staê
f) zapomniaîa.
Nie pytaîam dlaczego nie miaîa biletu, tego sië
moûna jedynie domyôlaê i wspóîczuê czy teû
ewentualnie ganiê. Problem zobaczmy jednak tez z
drugiej strony. MZK, jakkolwiek by ktoô nie lubiî czy
teû lubiî ten zakîad jest firmâ usîugowâ i za swoje
usîugi wymaga zapîaty. Nic w tym chyba nie jest
dziwnego, skoro my sami staramy sië nie robiê nic
za darmo. Racje i wspóîczucie sâ zapewne po obu
stronach , tylko czy w tym wszystkim musi byê tyle
chamstwa ? Kontroler wykonuje tylko swoja prace
(sumiennie chyba, no nie?), a kobieta stara sië
zaoszczëdziê jak tylko moûe.
Heh, i po czyjej tu stanâê stronie?
Neami